Stylowy apartament w Krakowie
Eklektyzm z przymrużeniem oka
Stylowy apartament w Krakowie, fot. Bartosz Ciotek
Elegancki, szalenie efektowny, a zarazem niezwykle przytulny. Taki jest apartament w odrestaurowanej zabytkowej kamienicy przy ul. św. Sebastiana na Starym Mieście.
To miejsce urzeka… Wystarczy popatrzeć na wspaniałą, bogato zdobioną elewację kamienicy – dziś zachwycającą tak samo jak w XIX wieku, gdy budynek powstał. Apartament „Dandelion”, czyli „Dmuchawiec” ulokowany jest na parterze, z widokiem na patio.
Jak zaczęła się historia „Dmuchawca”
„Inwestor, z którym współpracujemy już od dłuższego czasu, zgłosił się do nas z wyjątkowym mieszkaniem w odnawianej kamienicy. Powierzchnia ponad 50 metrów kwadratowych oraz bardzo dobry układ mieszkania pozwoliły nam na zaprojektowanie wygodnej i atrakcyjnej przestrzeni dla 4 osób. Jest tu sypialnia z garderobą oraz salon z komfortową rozkładaną kanapą. Do przestrzeni dziennej należy również aneks kuchenny, wkomponowany we wnękę salonu tak, że od wejścia pozostaje niemal niewidoczny” – mówi Monika Łastowiecka, architektka z Loft Affair.
Zobacz też: Mieszkanie na warszawskim Mokotowie
Droga do powstania tej wysmakowanej przestrzeni nie była całkiem prosta. Projekt zakładał zupełnie inne założenia estetyczne. Oscylowały wokół wyraźnych wątków klasycyzujących ze zdecydowaną bazą kolorystyczną w postaci ciemnej zieleni. Jednak z biegiem czasu zrodziła się zupełnie inna koncepcja. Skąd więc zmiana?
„W toku prac projektowych oceniliśmy, że ta konkretna przestrzeń nie zaprezentuje się korzystnie w ciemnej palecie barw, a klasyczny sposób komponowania wnętrz źle wpisze się w układ funkcjonalny apartamentu” – objaśnia Monika Łastowiecka.
Powiew świeżości
Ten luksusowy apartament, zrealizowany przed Dekorian Home według finalnej wersji projektu, zyskał charakter dość eklektyczny. Klasyka łączy się tu z nowoczesnością, tak by z jednej strony podkreślić szlachetny kontekst architektoniczny, a z drugiej – ujmować świeżością. Całość urzeka elegancją i delikatnością, podkreśloną kilkoma wizualnymi akcentami. Wokół nie brakuje zróżnicowanych odcieni bieli. Eksponuje je m.in. wielkoformatowa grafika ścienna Sensation włoskiej marki Glamora, z trójwymiarowym wzorem liści w modnej skali XXL. Ta wspaniała dekoracja salonu jaśnieje tym pełniej, że kontrastuje z mocnym akcentem granatu w postaci ryflowanej i mieniącej się metalicznym połyskiem tapety Artium Optimum O.018. We wnętrzach pojawiają się też akcenty różu. Jaśniejsze z nich dodają wnętrzu oddechu, a bardziej nasycone – wyrazu.
Złocista jodełka na podłodze nadaje wnętrzu ciepłej atmosfery. Choć do złudzenia przypomina drewno i wprost emanuje jego ciepłem, w rzeczywistości powstała z paneli winylowych.
Wyjątkowe oświetlenie
Atmosferę oczywiście kreuje także światło. Za dnia – naturalne, które wpada przez przepiękne, duże okna odtworzone wiernie według historycznego wzoru. Po zmroku, gdy opadają rolety rzymskie i aksamitne zasłony, pierwszoplanową rolę odgrywa efektowne oświetlenie. Wielką ozdobą wnętrz stały się zjawiskowe, lekkie żyrandole ledowe, które przypominają świetliste rzeźby. Wyraźne, ale miękkie doświetlenie przestrzeni to zasługa również listew gzymsowych LED.
Aneks kuchenny
Usytuowany we wnęce salonu powstał na bazie indywidualnego projektu.
„Zabudowę na wymiar wykonał stolarz. Dzięki temu całość perfekcyjnie wykorzystuje dostępną tu przestrzeń, by odpowiedzieć na wszystkie potrzeby użytkowników" – podkreśla Monika Łastowiecka.
Minimalistyczne, ponadczasowe formy szafek wzbogacono detalami o wzorze orzecha amerykańskiego. Dopełnieniem mebli kuchennych jest blat z włoskiego spieku Laminam oraz złote uchwyty szafek.
Kolory nieba w sypialni
Z salonu dyskretne przejście prowadzi do sypialni. Po jego przekroczeniu przekonujemy się, że we wnętrzu zastosowano niezwykle interesujący zabieg. Choć sypialnia jest bardzo jasna, jednocześnie zapowiada atmosferę nocy. Jak to możliwe?
„Mimo że jest tu tylko jedno okno, zdecydowaliśmy się pomalować sufit na zgaszony ciemny błękit, kolor burzowego nieba" – zwraca uwagę Monika Łastowiecka.
Ten wyrafinowany akcent powstał za sprawą farb PARA, zastosowanych w całym apartamencie. Jest widoczny od wejścia, jednak w pełni wybrzmiewa wtedy, gdy ogląda się go z łóżka. Pozycję szerokiego, tapicerowanego welwetem łóżka podkreśla wielkoformatowa grafika ścienna Glamora Equilibrium z geometryczną, trójwymiarową kompozycją abstrakcyjną w odcieniach kremu, błękitu, granatu i różu. Całość tworzy niezwykle przytulną przestrzeń przeznaczoną do odpoczynku i relaksu. Tym bardziej, że wnętrze to puszcza do swych gości oko. U sufitu, tuż pod dostojną, klasyczną rozetą, zawisł żyrandol przypominający dmuchawiec. To właśnie ten detal był inspiracją do nadania apartamentowi nazwy.
Spektakularna łazienka
Wyjątkowo spektakularnym pomieszczeniem apartamentu jest łazienka. Istotną rolę odgrywają tu odcienie czerni na podłodze, blacie, a nawet suficie. Razem dają odczucie przytulności, wręcz intymności. Wspaniały efekt to jednak zasługa przede wszystkim wielkoformatowej grafiki ściennej Glamora Saya z orientalnym krajobrazem w odcieniach brązu i beżu. Ponieważ wyróżnia się wodoodporną technologią GlamFusion, znajdujemy ją także w strefie natrysku. Dodatkowy akcent szyku wnoszą do łazienki stalowe listwy dekoracyjne marki Zagar. Złocisto-miedziane akcenty tego wzoru podbija zabudowa meblowa w kolorze orzecha amerykańskiego – znanego nam już z kuchni (a także z szafeczki w sypialni). Odczucie bliskości natury podkreślają wielkoformatowe spieki imitujące kamień.
„Są nie tylko bardzo efektowne, ale również praktyczne. Cechują się dobrą odpornością na zarysowania, obtłuczenia, odbarwienia, a ograniczona liczba fug ułatwia utrzymanie idealnej czystości przez lata" – podkreśla architektka. Cała sztuka projektowania polega na tym, by najwyższe walory użytkowe ubrać, jak tu, w piękną formę.
Zdjęcia: Bartosz Ciotek
Aranżacje: Mikołaj Dziewoński
Produkty wykorzystane w projekcie: Dekorian Home
Projekt i realizacja wnętrza: Loft Affair