Apartament w sercu Wrocławia
Koktajl kolorów w dobrym stylu
W apartamencie dominuje zieleń – miks jej ciepłych i zimnych tonów, fot. Aleksandra Dermont
W tej przestrzeni główną rolę grają kolory. Ciepła zieleń, chłodniejszy turkus, ugier, złoto i kremowy beż. Projektantki z Finch Studio – Magda Kwoczka i Iga Koperska – stworzy niezły miks, ale niepowtarzalny i w dobrym stylu. Klasyczne detale pięknie wpisują się tu w nowoczesny wystrój.
Zobacz także
Redakcja Jak sorbet z mango – wnętrza w energetycznych kolorach
Ciepłe kolory zdecydowanie pobudzają nasz apetyt na życie i emanują pozytywną energią. Punktem wyjścia do projektu jednorodzinnego domu w podwarszawskich Markach były drzwi w kolorze mango – co bezpośrednio...
Ciepłe kolory zdecydowanie pobudzają nasz apetyt na życie i emanują pozytywną energią. Punktem wyjścia do projektu jednorodzinnego domu w podwarszawskich Markach były drzwi w kolorze mango – co bezpośrednio przełożyło się na finalny kształt wnętrz kipiących kolorami i pozytywną energią.
Redakcja Mieszkanie na warszawskim Mokotowie
Umiejętność łączenia ze sobą różnych barw przełamuje schematy, wydobywając z realizacji wszystko, co najlepsze. Tak jest też w przypadku mieszkania mieszczącego się na warszawskim Mokotowie, o powierzchni...
Umiejętność łączenia ze sobą różnych barw przełamuje schematy, wydobywając z realizacji wszystko, co najlepsze. Tak jest też w przypadku mieszkania mieszczącego się na warszawskim Mokotowie, o powierzchni 120 mkw, które powstało dla rodziny z dwójką dzieci. Choć baza jest dość neutralna, kontrasty kolorystyczne w postaci rudych i niebieskich akcentów tworzą w nim efektowną i z pewnością niebanalną całość.
Redakcja Jak dobrać tkaniny do wnętrza?
Dobrze dobrane tkaniny stanowią bardzo ważny element każdej aranżacji. Dzięki nim możemy odmienić nasze wnętrza bez większego remontu. O tym jak dobrać tkaniny do wnętrza opowiada architekt Magdalena Miśkiewicz.
Dobrze dobrane tkaniny stanowią bardzo ważny element każdej aranżacji. Dzięki nim możemy odmienić nasze wnętrza bez większego remontu. O tym jak dobrać tkaniny do wnętrza opowiada architekt Magdalena Miśkiewicz.
Wrocławski Ołbin ma bogatą historię – w końcu to najstarsza część miasta. Położony blisko centrum, na północ od Ostrowa Tumskiego, słynie z klimatycznych przedwojennych kamienic i zabytkowych budowli. Z pewnością warto tu zawitać, zwiedzić tę dzielnicę, ale czy zamieszkać? Właściciele apartamentu zaprojektowanego przez Finch Studio twierdzą, że tak. Znają to miejsce od podszewki. Zanim jeszcze zdecydowali o przeprowadzce, wiedzieli już, że jeśli będą szukać nowego „M” to właśnie tu. I znaleźli. Dosłownie dwie przecznice od starego mieszkania.
Zobacz też: Stylowy apartament w Krakowie
Wymarzone miejsce
To świetnie skomunikowany punkt na mapie Wrocławia. Kameralne budynki mieszkalne kusiły prostą, nowoczesną bryłą, dyskretnie przytulając się do… XIX-wiecznego pałacyku. Niszczejący przez lata historyczny budynek, kiedyś własność rodziny Heimannów, na szczęście wpadł w ręce dewelopera, który pod bacznym okiem konserwatora zrewitalizował zabytek z największą dbałością o detale, i sprytnie połączył go z minimalistyczną architekturą. Całość otacza park do dyspozycji mieszkańców, ze starodrzewiem i miejscem zabaw dla dzieci.
Apartament ma 85 mkw. By go zaaranżować, inwestorzy zaprosili do współpracy wrocławskie architektki – Magdalenę Kwoczkę i Igę Koperską z pracowni Finch Studio. Nić porozumienia złapali od pierwszego spotkania, obdarzając projektantki sporym zaufaniem.
„Miałyśmy szczęście trafić na bardzo otwartych klientów, ale też wymagających. Inwestor, który wie, czego chce, ale nie zamyka się na nasze pomysły to wymarzony klient” – mówi Magda Kwoczka.
Właściciele zdali się na propozycje architektek w zasadzie w stu procentach, no może w 98.
„Kwestia osobnych łazienek była niepodważalna. Pan domu chciał mieć swoją, męską, w odcieniach błękitów i granatu, a pani domu marzyła o kobiecym domowym spa z pudrowym różem na ścianach, brzoskwiniowymi dodatkami i elementami złota. Zależało im też na sporej przestrzeni do przechowywania – tak, żeby w mieszkaniu panował porządek, wszystkie rzeczy miały swoje miejsce i były sprytnie ukryte” – dodaje projektantka.
Sprytne zabiegi projektantek
Do części mieszkalnej prowadzi długi, ale dość wąski korytarz. To niewątpliwie spory minus, ale architektkom udało się pozorne wady zamienić w zalety. Wzdłuż ścian tego wąskiego korytarza stworzyły ciąg zabudowy – meble o zróżnicowanej głębokości mieszczą okrycia wierzchnie oraz ubrania sezonowe. Dodatkowo zdecydowały się odwrócić małą garderobę sąsiadującą z pokojem dziecięcym w stronę korytarza i zaprojektowały wejście do niej z przylegającego gabinetu. Ten zresztą wkrótce zmienił swoje przeznaczenie, bo w trakcie prac remontowych okazało się, że właściciele oczekują narodzin drugiego potomka. Miejsce do pracy musi poczekać, bo priorytetem stał się drugi pokój dziecięcy.
„Projektując zawsze staramy się przemycić do wnętrza smaczki, które będą go odróżniać od innych realizacji. Staramy się nie stosować rozwiązań, które są kalką pomysłów podpatrzonych na Instagramie czy Pintereście. Każde mieszkanie powinno być unikatowe i mieć swój styl. To na Ołbinie to swoisty koktajl wieloskładnikowy, ale w dobrym smaku. To co niewątpliwie je wyróżnia, to kolorystyka, a raczej dość odważne zestawienia pozornie niepasujących do siebie tonacji” – wyjaśnia Magda Kwoczka.
Dominująca zieleń
W apartamencie dominuje zieleń – miks jej ciepłych i zimnych tonów. W salonie centralne miejsce zajmuje rozłożysta sofa w szmaragdowym odcieniu, która pięknie łączy się z frontami szafek w otwartym aneksie kuchennym. Dolny rząd w odcieniu butelkowej zieleni ładnie komponuje się z górnymi szafkami, utrzymanymi w tonacji kremowego beżu.
Liczą się detale
Wysmakowanym dodatkiem są tutaj specjalnie zaprojektowane uchwyty – płaskie, okrągłe, w różnych wielkościach, nieregularnie rozmieszczone na prostych, gładkich frontach (podobne zastosowano na ścianie w salonie, jako dekoracja oraz w podwieszanej ryflowanej komodzie pod telewizorem). Właściciele lubią porządek, tym bardziej, że kuchnia płynnie przechodzi w salon, dlatego w jednej z szaf zaprojektowano specjalną platformę na teleskopowych prowadnicach.
„Mogą do niej schować ekspres do kawy czy czajnik – kiedy z nich korzystają, wysuwają półkę, a na co dzień ich nie widać. Przez to mają więcej miejsca na blatach” – opowiada projektanta.
Ciekawym pomysłem jest też lekka półeczka na ścianie. Inwestorzy chcieli mieć miejsce na wyeksponowanie kolekcji szkła i ćmielowskiej porcelany.
Kuchnię z salonem łączy efektowna mozaika, która stanowi piękną dekorację obu pomieszczeń. Ułożono ją z heksagonalnych kafelków w wersji mini. Mozaika ładnie koresponduje z dębową jodełką w salonie i turkusową ścianą „telewizyjną”. Chłodny błękit i ciepła zieleń, która przy zachodzącym słońcu mieni się jak szlachetne złoto, podbijają się wzajemnie, dając bardzo ciekawy efekt.
Apartament otwarty na zieleń parku
Zieleń dominuje też za oknami – latem korony drzew wprost zaglądają do wnętrza przed duże okna salonu, które sięgają od podłogi aż pod sufit. Rytm ram okiennych podkreślają sztukaterie na ścianach – ten klasyczny detal ładnie wkomponował się w nowoczesny wystrój. Podobne, sztukateryjne kształty, mają szerokie listwy przy podłodze, które przekornie pomalowano na kolor ciepłego ugru.
Przytulna sypialnia
Oczkiem w głowie właścicieli jest ich sypialnia – ciepła i stonowana. Sporo w niej dodatkowego miejsca do przechowywania, bo centralnie ustawione łóżko otaczają ze wszystkich stron szafy. W jednej z nich, nad wezgłowiem, został ukryty projektor, a ekran schowano za kasetą sztukateryjną. Kiedy mają ochotę obejrzeć film, rozwijają go i urządzają w sypialni domowe kino.
Zdjęcia i stylizacja: Aleksandra Dermont
Projekt: Finch Studio – Magdalena Kwoczka, Iga Koperska