Dopłaty do kredytów hipotecznych – czy rynek budowlany odżyje w nowym roku?
Dopłaty do kredytów hipotecznych – czy rynek budowlany odżyje w nowym roku? fot. freepik.com
Tani i bezpieczny kredyt mieszkaniowy nie…, a jednak istnieje. Przynajmniej takie są plany rządu, który na 2023 rok przewidział zmiany w finansowaniu zakupu pierwszego mieszkania lub domu. Dla milionów Polaków ma być to szansa na własne cztery kąty. Czy zapowiadany program usprawni rynek budowlany i budowy znów ruszą pełną parą?
Czym jest „Pierwsze Mieszkanie”?
„Pierwsze Mieszkanie” to program opracowany przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii, którego założenia mają obowiązywać od 1 lipca 2023 r. Nowy projekt ma rozwiązać problem z dostępnością zakupu pierwszego mieszkania lub domu wśród młodych dorosłych.
Program jest skierowany do osób, które w dniu udzielania kredytu nie ukończyły 45. roku życia i nie są właścicielami żadnego mieszkania ani domu. Nie dysponują też spółdzielczym prawem do nieruchomości oraz nigdy wcześniej nie miały na własność nieruchomości. Spełnienie tych założeń jest konieczne, by móc ubiegać się o dopłatę do kredytu hipotecznego.
Jakie są założenia programu „Pierwsze Mieszkanie”?
Rządowy program przewiduje dwie formy wsparcia.
- Konto Mieszkaniowe, czyli specjalne konto oszczędnościowe, które umożliwi odkładanie pieniędzy na zakup mieszkania lub domu na preferencyjnych warunkach. Dodatkowo minimum 11 wpłat w ciągu roku w wysokości od 500 do 2000 zł gwarantuje wypłatę od państwa tzw. premii mieszkaniowej. Będzie ona stanowiła wartość rocznego wskaźnika inflacji lub wskaźnika zmiany wartości ceny za metr kwadratowy powierzchni użytkowej nieruchomości.
- Bezpieczny Kredyt 2%, czyli specjalna forma kredytu hipotecznego, która nie obejmuje konieczności wnoszenia wkładu własnego i będzie udzielana na preferencyjnych warunkach. Kredytobiorca może liczyć także na rządowe dopłaty przez 10 lat, dzięki czemu rata kredytu będzie niższa.
Czy rynek budowlany odżyje w 2023 r.?
Gwałtowny spadek zdolności kredytowej Polaków zahamował sprzedaż mieszkań i domów. Rosnące raty kredytów również nie zachęcały do zaciągania finansowych zobowiązań. Nie mówiąc już o tym, że od połowy ubiegłego roku na rynku sprzedaży hipotek nastąpił krach.
Popyt na kredyty mieszkaniowe może się zwiększyć wraz z nadejściem rządowych dopłat. Będzie to miało związek z tym, że wiele młodych osób w końcu pozwoli sobie na złożenie wniosku o zakup mieszkania lub domu pod hipotekę. Spłata rat z rządowymi dopłatami będzie na pewno łatwiejsza. Jak to ma wyglądać w praktyce?
Przykład. Piotr ma 40 lat i jest informatykiem. Chciałby wziąć kredyt mieszkaniowy o wartości 350 000 zł na okres 30 lat. Oprocentowanie kredytu w Banku Pekao S.A. wynosi 8,46%. Jeśli zaciągnie kredyt przed lipcem 2023 r., pierwsza rata bez dopłaty wyniesie 3439,72 zł. Jeżeli zdecyduje się zaczekać na rządowe dopłaty, zapłaci w pierwszej racie 1802,31 zł. Po 10 latach rata stała wzrośnie do 2019,02 zł.
Jak widać, pomysł dopłat do kredytów może ułatwić spełnienie marzeń o własnych czterech kątach. Poza tym już teraz spekuluje się, że po uruchomieniu programu rządowego wsparcia rynek budowlany odżyje. Zacznie się większe zainteresowanie kupnem nieruchomości, a co za tym idzie znów ruszą budowy bloków i domów.