Apartament na warszawskim Mokotowie. Trochę paryski, trochę śródziemnomorski

Apartament na warszawskim Mokotowie. Fot. Yassen Hristov
Trochę paryski, trochę śródziemnomorski, ale w stu procentach kobiecy – apartament na warszawskim Mokotowie miał stać się królestwem mamy i córki. To wnętrze, w którym świetlistą i miękką elegancję przełamuje nieco surowa uroda drewna, kamienia i ceramiki.
Zobacz także
Redakcja Dwupoziomowy apartament na warszawskim Żoliborzu

Mieszkanie w stanie deweloperskim wymagało nie tylko zagospodarowania górnej kondygnacji – o otwartym wcześniej planie – ale też gruntownych zmian na niższym poziomie. Nie obyło się bez wyburzania wszystkich...
Mieszkanie w stanie deweloperskim wymagało nie tylko zagospodarowania górnej kondygnacji – o otwartym wcześniej planie – ale też gruntownych zmian na niższym poziomie. Nie obyło się bez wyburzania wszystkich ścian działowych i gruntownych przekształceń w układzie instalacji. Wiele kunsztu wymagały też wykończenia, takie jak choćby trójwymiarowa mozaika w łazience.
Redakcja news Projekt Kobieca elegancja z nagrodą w konkursie European Property Awards

Pracownia Architektoniczna MGN kolejny raz zdobyła nagrodę w międzynarodowym konkursie European Property Awards. Tym razem doceniono projekt „Kobieca elegancja”.
Pracownia Architektoniczna MGN kolejny raz zdobyła nagrodę w międzynarodowym konkursie European Property Awards. Tym razem doceniono projekt „Kobieca elegancja”.
Redakcja Apartament na warszawskim Powiślu

Ten skąpany w słońcu apartament na warszawskim Powiślu z pięknym widokiem na zieleń skarpy wiślanej i Pałac Kultury i Nauki jest nowoczesny, a jednocześnie daje poczucie spokoju i relaksu. Aż trudno uwierzyć,...
Ten skąpany w słońcu apartament na warszawskim Powiślu z pięknym widokiem na zieleń skarpy wiślanej i Pałac Kultury i Nauki jest nowoczesny, a jednocześnie daje poczucie spokoju i relaksu. Aż trudno uwierzyć, że usytuowany jest w centrum miasta.
„Klientka od razu wiedziała, jaki klimat ma mieć jej przyszłe mieszkanie. Miło mi było zobaczyć w inspiracjach, jakie przygotowała, zdjęcia zrealizowanych przeze mnie wcześniej wnętrz.” – opowiada o początku współpracy architektka wnętrz, Katarzyna Szostakowska.
Wystrój z założenia miał być kobiecy, ze sztukateriami na ścianach, dekoracyjnymi lampami i dodatkami. Właścicielce zależało też na wprowadzeniu odrobiny śródziemnomorskiego klimatu, co architektka osiągnęła, dobierając materiały, o których pięknie stanowi naturalna “nieidealność”.
„Muszę przyznać, że inwestorka wykazała się dużą odwagą. Nie bała się rustykalnego drewna z sękami, a przede wszystkim zaakceptowała śmiały kolor kwarcytowych blatów.” – mówi architektka. Faktycznie, ten wybór nie był oczywisty. W pierwszym momencie pojawiła się nawet obawa, że w “bladym” wnętrzu czerwony kamień będzie raził, ale ostatecznie klientka zaufała architektce. I nie żałuje.
Zobacz też: Po drugiej stronie lustra. Przestronny apartament w Gdańsku
Materiały wykończeniowe
Na podłodze salonu i sypialni tego kobiecego apartamentu na warszawskim Mokotowie znalazły się rustykalne deski, którym mimo subtelnej barwy odrobinę zadziorności dodają widoczne sęki. W pozostałych pomieszczeniach na podłodze ułożono gres w odcieniu jasnego beżu. Celowym zabiegiem było wybranie kolekcji, w której płytki zdają się nie trzymać wymiaru, dzięki czemu podłoga wygląda jak ułożona ze starożytnego kamienia. Miks płytek włoskich producentów dopełnia gres przypominający naturalny piaskowiec w łazience i naśladujący mocno użyłowany marmur na ścianie w kuchni. Jednak tym, co skupia uwagę w obu tych pomieszczeniach, są blaty z naturalnego czerwonego kwarcytu. Zachwycają nie tylko spektakularną urodą, lecz także trwałością, bo są praktycznie niezniszczalne. Dopełnieniem są ciemne fronty kuchennych szafek – przypominają patynowaną blachę, choć to laminat.
Układ funkcjonalny nowo oddanego, 66-metrowego apartamentu w stanie deweloperskim właściwie nie wymagał zmian. Przeznaczenie zmieniło jedynie pomieszczenie zaprojekowane przez dewelopera jako toaleta. Architektka zaproponowała zrobienie w nim pralni i pomieszczenia gospodarczego, co rozwiązało problem, gdzie postawić pralkę, i ostatecznie okazało się szalenie praktyczne.
W tonacji off-white
Jasnemu wnętrzu salonu apartamentu na warszawskim Mokotowie przytulności dodają ciepłe odcienie – jak choćby białe drewniane żaluzje w oknach i delikatnie beżowe zasłony. Jednak, jak podkreśla Katarzyna Szostakowska, nie zawsze można zdecydować się na jasne tapicerki. W przypadku sofy nie był to jednak problem – po prostu wybrała specjalną, łatwą do czyszczenia tkaninę, której niegroźne są żadne plamy. Było to szczególnie ważne, bo jednym z domowników jest chihuahua o imieniu Kiwi.
Oryginalny stolik kawowy, podobnie jak konsola i stolik w korytarzu, to meble z autorskiej kolekcji Katarzyny Szostakowskiej “Living by Kate&Co”. Blat wykonany jest z ceramicznej płyty, którą projektantka indywidualnie dobiera dla każdego klienta. Architektka zaprojektowała pod wymiar większość mebli, które potem wykonał stolarz – jak choćby komodę pod telewizor. Sam ekran zaś, aby lepiej wpisywał się we wnętrze, ujęty jest w drewnianą ramę.
Stylowe dodatki
Wśród dekoracji prym wiedzie artystyczna ceramika – organiczne formy wazonów i mis znakomicie łączą elegancję i naturalność. Mocnym akcentem w salonie jest czerń kilimu nad kanapą. Sztukaterie na ścianach, w zamyśle projektantki, mają tworzyć przestrzeń, którą z czasem pani domu będzie wypełniać pamiątkami, wspomnieniami i innymi dekoracjami. Pierwszą jest linoryt autorstwa Magdy Pawlas ustawiony na konsoli w korytarzu.
Wysmakowane oświetlenie
Lampy w całym mieszkaniu są z kolekcji hiszpańskiej marki Aromas del Campo. Jedynym wyjątkiem jest kryształowy żyrandol vintage nad stołem w jadalni. To ukłon w stronę zamiłowania właścicielki do antyków. W jego poszukiwanie zaangażowały się wszystkie trzy panie – długo przeczesywały antykwariaty i targi staroci, aż w końcu znalazły odpowiedni w Broniszach.
Do sztukateryjnej rozety nad żyrandolem nawiązują kinkiety przywodzące na myśl rozchodzące się na wodzie kręgi fal. To one prowadzą w głąb wnętrza.
„Pierwszy wita nas przy wejściu, drugi jest dalej w przedpokoju, a trzeci już w salonie” – tłumaczy projektantka, w jaki sposób podkreśliła spójność wnętrza.
Wartym uwagi detalem oświetleniowym są starannie dobrane łączniki w kolorze piaskowym i z zaokrąglonymi narożnikami. Projektantka z wielką konsekwencją unika w tym wnętrzu ostrych kantów i kontrastów. Miękkie linie i obłości podkreślają jego kobiecy charakter.
Z dziewczęcą fantazją
Zaokrąglenia widzimy też w sypialniach – choćby w formie zagłówków łóżek. Tę większą pani domu oddała do dyspozycji córce, aby mogła wygodnie uczyć się przy dużym biurku.
„Dostałam pełną zgodę, aby jej pokój nie był sztampowo dziecinny. Nastolatka była otwarta na duże „dorosłe” łóżko i pełne energii kolory, dalekie od typowych pasteli” – mówi projektantka i podkreśla, że dziewczynka dzielnie opiniowała każdy element wystroju swojego pokoju, tak że finalnie został w stu procentach dopasowany do jej potrzeb i gustu.
Sypialnia właścicielki, podobnie jak większość wnętrza, utrzymana jest w łagodnej jasnej kolorystyce. Zaprojektowanym pod wymiar białym szafom elegancji dodają mosiężne uchwyty. Jednak prawdziwą biżuterią w obu sypialniach i łazience są lampy z elementami z mosiądzu i marmuru.
Łazienka w kobiecym stylu
W łazience króluje symetria. Zwieńczone łukiem lustro, kształty baterii, a przede wszystkim owale umywalki i wolnostojącej wanny nawiązują do wszechobecnych obłości. Tę miękkość podkreśla wysmakowana kolorystyka – na tle ścian w odcieniu piaskowca oprócz blatu z czerwonego kwarcytu, uwagę zwraca beżowo-oliwkowa ceramika kojarząca się z barwami śródziemnomorskiej roślinności.
Zdjęcia: Yassen Hristov
Stylizacja: Magdalena Chudkiewicz
Projekt wnętrza: Katarzyna Szostakowska – Kate&Co